sobota, 4 stycznia 2014

W tęsknocie za zimą

Nie sądziłam, że mieszkając w Krakowie  tak bardzo zatęsknię za śniegiem. 
W moich rodzinnych stronach zima trwała od października do kwietnia. Piękne góry, lasy, narty biegowe (a potem biathlon) sprawiały, że zima była jedną z moich ulubionych pór roku. 
Po zamieszkaniu w Krakowie mocno się to zmieniło. Tutaj już po kilku godzinach śnieg jest czarny, a na drodze i chodnikach tzw. "chlapa". To chyba powoduje, że większość z nas podchodzi do takiej wersji zimy z dużym dystansem.
Ale w tym roku to już przesada.  Przecież mamy kalendarzową zimę, a śniegu nic a nic.  Jeżeli teraz nie ma śniegu, to mam obawy, że zima przyjdzie z opóźnieniem i znowu potrwa do końca kwietnia, kiedy już każdy z nas będzie stęskniony wiosny. 
Poza tym syn ciągle dopytuje kiedy pojedziemy na narty?????

Postanowiłam zatem, nieco prowokacyjnie, poprzeglądać Pinterest i wyszukać kilka, zimowych bukietów i kompozycji kwiatowych. 

Niech bedzie biało - niech bedzie śnieg! A tymczasem "na Brackiej pada deszcz..."

2 komentarze:

  1. Piękne kompozycje Magdo, co jedna to ładniejsza..taka magiczna...A co do zimy..no niestety, dzisiaj to bardziej wiosna niż zima...A pewno na święta Wielkanocne będzie zima...niestety. Pozdrawiam serdecznie!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też się właśnie tej zimy w kwietniu obawiam :( Pozdrawiam

      Usuń