W sumie to nie jestem w stanie przypomnieć sobie kiedy zaczęła się moja fascynacja kwiatami. Jakieś cztery lata temu wzięłam udział w pierwszym kursie aby przekonać się, czy rzeczywiście "czuję" ten temat, czy się nadaję. Potem pojawiły się kolejne kursy i wkręciłam się na dobre!
Praca z kwiatami sprawia mi olbrzymią radość i świetnie relaksuje, chociaż niekiedy spędza sen z powiek, dosłownie, bo robię to np. do 3 w nocy :) I powodem wcale nie jest specyficzna pora dnia, o której kwiaty najlepiej się układają, tylko dwa szkraby, które póki co wymagają sporo uwagi w ciągu dnia.
Marzę o tym, aby w naszym kraju zmieniło się nieco podejście do kwiatów i żeby bukiet kojarzył się z piękną kompozycją, która wyraża nasze uczucia w stosunku do bliskich, a nie jest jednym "kwiatkiem z przybraniem w folijce". Mój drugi niespełniony sen to wprowadzenie kwiatów do wnętrz, tak aby stały się one unikalną dekoracją naszych domów.
Chciałabym, aby ten blog stał się poradnikiem podpowiadającym jak możemy upiększyć kwiatami przestrzeń która nas otacza, a przy okazji pełnił funkcję pamiętnika, swego rodzaju portfolio, moich prac.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz