Dzisiaj słów kilka o jednym z najpopularniejszych kwiatów wiosny - potocznie nazywanym żonkilem.
Narcyz żonkila (Narcissus jonquilla) to chyba najpopularniejszy gatunek narcyza w Polsce. Intensywny kolor żółty to ta barwa, która po zimowej bieli zdecydowanie poprawia nam nastrój.
Sama nazwa tego gatunku narcyza, jonqullia ma francusko-hiszpańskie korzenie. Jonquille po francusku, to żółty narcyz, a po hiszpańsku junco to trzcina. Ale to chyba mało ciekawe ;)
Bardziej ciekawa jest geneza nazwy samego narcyza. Otóż w mitologii greckiej piękny młodzieniec noszący imię Narcyz (Narkissoss) odrzucił miłość nimfy górskiej Echo. Jego pycha została ukarana przez boginię Memzis, która sprawiała, że zakochał się we własnym odbiciu w tafli wody. Kwiat, który nazwano jego imieniem, był symbolem m.in. nieczułej urody.
Swoją drogą, jak wiemy nie tylko kwiaty czerpią swoje nazwy z mitycznych legend, wszak narcyzów Ci u nas dostatek :)
Wracając do kwiatów.....moja techniczna rada. Narcyze wydzielają śluz. Jeżeli używamy je w kompozycjach z innymi kwiatami, np. tulipanami, miejmy świadomość, że mogą osłabiać kondycję tych kwiatów. Aby wzmocnić szanse na zachowanie trwałości innych kwiatów najlepiej po przycięciu umieścić narcyze w oddzielnym wazonie na dobę, a następnie dokładnie umyć z pozostałości śluzu.
Poniżej moje pierwsze tegoroczne narcyze żonkila w biało-czarnej oprawie :)
All photos by mafleur.pl
"Wiosna,wiosna..wiosna ach to Ty;)"
OdpowiedzUsuńWiosna....wiosna i jeszcze raz wiosna!
OdpowiedzUsuń