Już kiedyś pytałam, czy ktoś aby nie zna jakichś metod do wydłużenia doby..... mnie już brakło pomysłów jak poradzić sobie z tym upływającym czasem. Ponawiam prośbę - jakieś pomysły?
Oczywiście, ja wiem, że lepsza organizacja pozwala na wygospodarowanie więcej czasu, ale chyba muszę jeszcze sporo nad tym aspektem popracować ;)
MA FLEURowo już dosyć świątecznie. Obecnie pracuję nad dekoracjami, które mam nadzieję w najbliższych dniach trafią do mojego sklepu na DaWanda.
Ale zanim opanuje nas świąteczna gorączka chciałabym podzielić się z Wami moimi wrażeniami z ostatniego zjazdu na moich studiach podyplomowych.
Tym razem, na zajęciach teoretycznych poznawaliśmy tajniki wiedzy w zakresie kompozycji florystycznych. Szczegółowych informacji w tym zakresie przekazywał nam Pan dr Piotr Salachna. To były bardzo cenne zajęcia. Uczyliśmy się jakie wyróżniamy style kompozycji (dekoracyjny, formalno-linerany czy wegetatywny), jakie są podstawowe elementy kompozycji, jakie funkcjonują formy kompozycji, jakie powinny być prawidłowe proporcje, czym jest złoty podział oraz zgłębialiśmy wiedzę z zakresu teorii barw.
Mam nadzieję, że uda mi się opanować wszystkie aspekty, które są tak niezwykle ważne przy tworzeniu kompozycji, chociaż z pewnością nie będzie to zbyt łatwe. Czeka mnie jeszcze bardzo dużo pracy w tym zakresie.
Szansę na ćwiczenia mieliśmy od razu na zajęciach praktycznych. Bukiet na konstrukcji, kompozycja dekoracyjna w naczyniu oraz kompozycja wegetatywna były sporym wyzwaniem.
Efekty mojej pracy na poniższych zdjęciach autorstwa naszego "nadwornego" :) fotografa Pana Piotra Króla.
Bukiet na konstrukcji był dla mnie największym wyzwaniem. Papierowa "kryza" powstała poprzez oklejanie rwanym papierem wcześniej skręconej drucianej konstrukcji.
A oto moja kompozycja dekoracyjna w naczyniu
Kompozycja wegetatywna była nieco ziemista :)