Aby nie wyjść na notorycznie narzekającego malkontenta postanowiłam wyrazić swoje niezadowolenie z powrotu zimy nie słowami, ale poniższą dekoracją....
I skoro dotychczasowe kompozycje z wiosennych kwiatów nie poradziły sobie z ostatecznym zakończeniem zimy dzisiaj prezentuję Wam już mocno egzotyczne zestawienie - może lato i kaktus sobie poradzą......
Kupując ostatnio kwiaty moją uwagę przyciągnęły dziwne pomarańczowe "gałązki". Nie miałam zupełnie pojęcia co to za roślina i skąd pochodzi, ale skojarzyła mi się nieodparcie z koralowcami i bardzo spodobała. Zarówno kaktus, jak i kora zostały zakupione na dodatek, aby wszystko było egzotyczne ;)
Otóż rzekome "koralowce" to jatrofa (Jatropha), a dokładnie jej ozdobna odmiana Jatropha podagrica.
W środowisku naturalnym występuje w Ameryce Południowej w jakże egzotycznym Hondurasie, Gwatemali czy Nikaragui. Ta roślina w języku angielskim ma kilka nazw m.in. Buddah Belly :)
Skoro gałązki skojarzyły mi się z koralowcami to musiał jej towarzyszyć koralowy kaktus :)
Rhipsalis cassutha zwany po polsku patyczakiem, to sukulent należący do rodziny kaktusowatych. Bardzo łatwy w domowej uprawie, chociaż należy uważać przy przenoszeniu patyczaka, bo łatwo jest oderwać poszczególne "patyczki".
Poniższa kompozycja powstawała kilka minut. Doniczkę z kaktusem umieściłam w osłonie, którą tworzy tuba z drewna korkowego - Casca Oca - bardzo często stosowana w terrariach. Kwiaty jatrofy włożyłam do plastikowych zamykanych fiolek florystycznych i ukryłam w ziemi oraz pomiędzy patyczakami. Oczywiście fiolki zostały wypełnione wodą :)
I jak zrobiło się Wam trochę cieplej? :)
All photos by mafleur.pl
Już poraz kolejny dodaje komentarz, może tym razem się uda:) Powiem szczerze,że roślinka mi się bardzo podoba, do tego połączenia z kaktusikiem-(mam taki sam kaktusik) .Wyglądają prawie jak małżeństwo:))Super..Bardzo ładnie to wygląda:)
OdpowiedzUsuń