Zastanawiałam się chwilę, czy w związku z tak zaskakującą zmianą pogody, powinnam kontynuować cykl poświęcony wiosennym kwiatom.....Stwierdziłam jednak, że skoro zima nie odpuszcza to i ja nie ustanę w marzeniach o wiośnie!
Na dowód...... dzisiaj krokusy, a dokładnie krokus wiosenny 'Jeanne d'Arc'.
Krokus (Crocus) nazywany jest również szafranem.
W dekoracjach florystycznych najczęściej stosuje się właśnie krokusy wiosenne (Crocus vernus) w barwie żółtej, białej i fioletowej oraz licznych odmianach prążkowanych i cieniowanych.
Jeżeli chodzi o moje odczucie do tego kwiatu.... cóż, lubię go, chociaż uważam, że lepiej radzi sobie w warunkach zewnętrznych niż domowych.
W mieszkaniu, które jest zawsze za ciepłe dla kwiatów, bardzo szybko rośnie, a co za tym idzie szybko przekwita. Płatki kwiatów krokusa są bardzo delikatne. Należy więc bardzo uważać przy transporcie, bo zgniecione nie wyglądają zbyt ciekawie. Na sczęście moje rozkwitały już w mieszkaniu więc transport im nie zaszkodził.
Czy zgodzicie się ze mną, że przepiękna Crocus vernus 'Jeanne d'Arc' prezentuje się niezwykle odważnie w tej walce z zimą? ;)
A oto cała jej armia :)
PS. A jeszcze słówko o pochodzeniu nazwy... otóż mitologia grecka głosi, że pewien (kolejny już zresztą) nieszczęśliwie zakochany młodzieniec został zamieniony w szafran (krokus).
All photos by mafleur.pl
Piękny kwiat, nie tylko wdzięczny ale bardzo okazały w swojej prostocie.Bardzo mi się podobają krokusy tak samo jak przebiśniegi...te kwiaty mają coś w sobie urokliwego... Nigdy nie widziałam krokusów we flakonie, dziękuję, że dzieki Twoim zdjęciom mogłam to zobaczyć. Pozdrawiam i dziękuję za miły komentarz na moim blogu :)
OdpowiedzUsuń