W przerwie przed pierogami

Witajcie! Mam jakieś 15 min na to aby napisać post, odpisać na komentarze i chociaż zajrzeć na zaprzyjaźnione blogi. Mam aż 15 min, bo tyle mniej więcej będzie odpoczywać ciasto na pierogi z kapustą i grzybami, które właśnie wyrobiłam. No chyba, że któryś z zakatarzonych synów zapragnie obecności mamusi....to wtedy cały mój misterny plan legnie w gruzach.

Jak Wam ida przedświąteczne przygotowania?

Mnie się już udało zrobić gołąbki z kaszą i grzybami, uszka, kapustę z grochem i zaraz zabieram się za wspomniane pierogi. Jutro natomiast będę mierzyć się z kompotem z suszu (owoce się już moczą), barszczem, śledziami (te się moczą w mleku), kutią i ciastami.

Tych kilka ostatnich dni było dla mnie naprawdę pracowitych, zwłaszcza za sprawą dekoracji.  Ale nie będę narzekać - bo ja lubię to robić ;)

Ja dzisiaj skończyłam już z dekoracjami na własny użytek. W tym roku powróciłam do klasycznej czerwieni. Skłoniła mnie do tego gałązka ilexu oraz rajskie jabłuszka :)

Jeśli uda mi się jutro zrobić kilka zdjęć, to z pewnością podzielę się nimi z Wami. A skoro o czerwieni mowa, to dzisiaj prezentuję kilka dekoracji z czerwienią w roli głównej, wszystkie made by MA FLEUR.

Ufff udało się! trzymajcie kciuki, aby się pierogi nie porozklejały :)
Jutro odezwę się z życzeniami!


design & photos by mafleur.pl