niedziela, 12 stycznia 2014

Wirusowo

Witajcie! Kolejna nieplanowana przerwa, a wszystkiemu winny wirus, który mnie dopadł. 
Od środy z nim walczę i jutro rano po raz trzeci idę z tym paskudztwem do lekarza. Dzisiaj jest nieznacznie lepiej, ale do ideału daleko. Byłam pewna, że do poniedziałku się wyleczę, ale absolutnie się na to nie zanosi.
O tym, że moja nieobecność nie była zamierzona, świadczy fakt, że zdjęcia, które prezentuję poniżej, czekają prawie tydzień.

Moje ostatnie Pinterest-owe poszukiwania zimowych kompozycji w śnieżnej bieli miały niebagatelny wpływ na to jakie kwiaty ozdobiły moje mieszkanie. 
Użyłam tylko białych kwiatów żeby przywołać śnieg. Tylko jeden mały szczegół przeszkadzał mi w zimowym odbiorze całej kompozycji. I nie chodzi mi o słońce, bo przecież zimą też bywa słonecznie, ale o iście wiosenne listki, które się pojawiły na użytych gałązkach drzewka :)
















design & photos by mafleur.pl


PS. Czy mylę się sądząc, że porządny kilkustopniowy mróz wyniszczyłby wszystkie wstrętne wirusy? Pozdrawiam i życzę zdrowia.



6 komentarzy:

  1. Zdrowiej moja droga, zdrowiej. A kwiaty...przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawie wygląda :)
    szybkiego powrotu do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzenia. Wróciłam do zdrowia i do sieci :)

      Usuń
  3. Powrotu do zdrowia ...A właściwie poprawy na trwałe odporności ,jak najszybciej!!!! Zawalona drewnem do decoupage tymczasowo z rozkoszą odrywam się od lakierów ,farb i papieru ściernego ,popatrzeć choć trochę na kwiaty.Śnieg u nas pierwszy poważniejszy w postaci mokrej i marznącej na zimnym wietrze kurzawy, Ale ja jakoś nie tęsknię za łopatowaniem ścieżek i posoloną breją.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za krakowską breją również nie przepadam. Boję się tylko, że jak teraz nie ma zimy to dopadnie nas w kwietniu. No i na narty bym pojechała....Pozdrawiam

      Usuń